Tym razem turniej odbył się na hali sportowej Zespołu Szkół w Przecławiu. W szranki stanęło 5 drużyn. Składy drużyn były podobne do tych z piątkowego turnieju. Oto składy drużyn Mikołajkowego Turnieju Streetball MaxKosz:
1. Skrzydło Nietoperza (SN):
Dawid Okonkowski
Łukasz Brutkowski
Jakub Kostyła
Bartosz Jabłoński
2. Drugie Skrzydło Nietoperza (DSN):
Tomasz Leppert
Wojtek Łaszkiewicz
Krzysztof Wojtowicz
3. Borsuki:
Maciek Moskal
Marcin Jurkowski
Michał Nadolski
Wojciech Prus
4. Żubry:
Łukasz Kwaśniewski
Marcin Przytomski
Marcin Walasek
5. Goleniów:
Paweł M.
Adrian K.
Munde K.
(imiona i litery nazwisk z formularza zgłoszeniowego)
W Mikołajkowym turnieju, nie dzieliliśmy zespołów na grupy, mecze dobywały się w systemie każdy z każdym.
Oto wyniki:
Borsuki (15) – (19) DSN
Borsuki (22) – (3) Żubry
SN (20) – (32) Borsuki
Goleniów (15) – (36) Borsuki
DSN (17) – (16) Żubry
DSN (32) – (23) SN
Goleniów (7) – (23) DSN
SN (18) – (20) Żubry
Żubry (23) – (20) Goleniów
SN (28) – (39) Goleniów
Do fazy play off awansowały 4 drużyny, a zestawienie par półfinałowych wyglądało następująco:
DSN (43) – (20) Żubry
Borsuki (21) – (22) Goleniów
Należy się kilka słów komentarza do tych spotkań. Pierwszy półfinał był dość jednostronny, świadczy o tym wynik. Nie jest on wynikiem równej gry, ale pewnego rozluźnienia pod koniec spotkania po stronie zawodników DSN, ponieważ przy przewadze ok. 25 punktów przestali kryć tak dokładnie jak poprzednio i Żubry mogły trochę powiększyć konto. Jednak jak widać nie pozwoliło to zbytnio na poprawę wyniku.
Drugi półfinał to już niespodzianka. Żubry były faworytem tego pojedynku – 4 zawodników przeciwko 3, dużo wspólnego grania, większa masa i średnia wzrostu, a także zalążki taktyki (widziałem nawet kilka ładnych zagrań). Tymczasem Goleniów radośnie grając i wykazując niebywałą waleczność zniwelował wszystkie te braki i wygrał pojedynek. Warto także przypomnieć, że wcześniej te same Borsuki rozjechały Walczaków z Goleniowa 36 do 15.
Nadszedł finał i walka o 3 miejsce.
W walce o 3 miejsce spotkały się Borsuki z Żubrami i wbrew nazwie wygrały mniejsze zwierzaki. Żubry już straciły siły i nie podołały. Żubry nie miały tego dnia zmiennika, dlatego też nie było jak dać odpocząć w czasie gry.
Finał niestety był tylko emocjonujący do 3 minuty pierwszej połowy, kiedy przewaga DSN nie była jeszcze tak druzgocąca. Od 3 minuty zaczęła się rzeź. Goście z Goleniowa nie wiedzieli co dokładnie się dzieje i próbowali coraz to bardziej fantazyjnych akcji w stylu rzut hakiem z okolic linii rzutu za 3. Takie pomysły były objawem pewnej desperacji, która sie rysowała na ich twarzach oraz zagościła w ich głowach (jak sądzę). Skrzydlaci bezlitośnie to wykorzystywali i regularnie punktowali by zakończyć wynikiem 37 do 11. Była to również najwyższa wygrana w całym turnieju – aż 26 oczek do przodu!
W ten oto sposób wygrała ekipa Drugie Skrzydło Nietoperza, która składała się w 3/4 z zawodników Skrzydła Nietoperza z Turnieju Jesiennego – stając się tym samym tryumfatorem 2paku turniejowego.
Szkoda tylko, że w drugim turnieju zabrakło zespołu Emerytów i Rencistów, którzy mogliby znów zdrowo zamieszać i pokazać młodszym ekipom co to jest walka...
Kolejny turniej przeszedł do historii. Najbliższy jest planowany na luty 2010 roku i już teraz zapraszamy na sportowe zmagania w turniejach koszykówki MaxKosz. Wkrótce konkretne terminy na www.maxkosz.pl.
Paweł Kryzan
Kierownik Zamieszania
MaxKosz
